Oto zasady zabawy:
- Napisz nazwę i podaj link blogera, który przyznał Wam tę nagrodę. Wklej logo na swoim blogu.
- Napisz o sobie 7 rzeczy
- Nominuj 16 innych blogów (nie można nominować blogera, który Wam przyznał nagrodę)
- Napisz im komentarz aby dowiedzieli się o nominacji.
7 rzeczy o mnie, których nie wiecie:
1. Jestem maniakalną pijaczką wszelkiego rodzaju herbat, mamy ich w domu całą szafkę, najróżniejszych rodzajów, aromatów itp. :) Nie straszne mi nawet najgorsze świństwo, a osławioną czerwoną pu-erh (śmierdzącą rybą) piję codziennie po jedzeniu :D i naprawdę mi smakuje!
2. Jestem wręcz niemożliwie roztrzepana i mam sklerozę w stadium zaawansowanym. Potrafię zapomnieć dosłownie o wszystkim, od nagminnego zapominania o urodzinach i imieninach znajomych, poprzez notoryczne zapominanie wzięcia z domu rzeczy, które są kluczowe dla spraw, które wychodzę załatwić, na rzeczach typu umówienie się na spotkanie i zapomnienie o tym, kończąc.
3. Nigdy nie farbowałam włosów, nie licząc pianki koloryzującej na 4-6 myć w wieku lat 13 na koloniach :P
4. Uwielbiam kupować buty! Nie umiem się po prostu powstrzymać, kiedy widzę parę pięknych szpilek i mam w portfelu pieniądze. Co więcej, najczęściej kupuję je przez internet ( z tego też miejsca chciałabym pozdrowić pewną bandę butoholiczek :D).
5. Uwielbiam gotować, a jeszcze bardziej jeść, posunęłabym się nawet do stwierdzenia, że jestem uzależniona od jedzenia - mój TŻ też tak uważa :D Moja ulubiona kuchnia to wszelkie rodzaje kuchni śródziemnomorskiej (szczególnie włoska i grecka). Z każdej podróży zawsze przywożę jakieś inspiracje kuchenne i potem próbuję odtworzyć we własnej kuchni poznane smaki.
6. Jestem uparta jak cholera, jak się na coś uprę to nie ma zmiłuj ;)
7. Uwielbiam studiować! :D
Dość długo zastanawiałam się kogo nominować, jednak większość blogów, która przyszła mi na myśl odpowiedziała już na tego taga, więc zdecydowałam że nie nominuję nikogo ;) Może następnym razem będę szybsza ;)
Teraz czas na ogłoszenia parafialne: jak widzicie powróciłam już z wakacji :) A to oznacza, że powoli powracam również do blogowania, chociaż akurat skończyły mi się przygotowane wpisy i zdjęcia, więc pewnie chwilę potrwa zanim przygotuję coś nowego. W każdym razie mam pewien pomysł na serię wpisów, które mogą wyjść dość fajne ;) Również dostałam przed wyjazdem kosmetyki Delia Onyx, moją nagrodę w konkursie, w związku z tym możecie się niedługo spodziewać ich recenzji :)
A na koniec chciałam się pochwalić: postanowiłam, że przez 3 tygodnie na wyjeździe nie będę używać suszarki i osiągnęłam sukces! Mam nadzieję, że moje włosy są mi za to wdzięczne, bo jak patrzyłam na swoją fryzurę to było naprawdę ciężko ;)